Edytor:Jarosław Wiśniewski
W sobotnie popołudnie kiedy w najlepsze trwało zwiedzanie targów MotocyklExpo po drugiej stronie Wisły miała miejsce skromna, ale znacząca uroczystość.
Sam prezes Zarządu Mitsui Motor Polska Robert Domański przecinał wstęgę w nowym salonie. Można by zapytać jakim nowym, skoro Targowa 7 to adres znany motocyklistom od ponad 40 lat. To wszystko prawda, pan Robert otwierał tylko nowy etap Targowej 7.
Podczas oficjalnych przemówień powiedział Jacek Bujański- jeden z właścicieli salonu – koło historii mające dużą bezwładność zatoczyło olbrzymi okrąg, bo 13 lat temu chcieliśmy być dealerami marki Yamaha, ale dopiero teraz nam się udało i bardzo cieszę się z tego faktu.
Moim pierwszym nowym motocyklem japońskim była w 1995 roku piękna fioletowa Yamaha TDM 850
W imieniu gości z Mitsui głos zabrał Robert Domański – wszystko się dobrze złożyło, akurat po otrzymaniu oferty od Jacka zastanawialiśmy się nad poszukaniem dealera po tej stronie Wisły. Liczymy, że warszawska Praga wraz z okolicami to duży rynek i szczególnie w segmencie maxi-skuterów firma Moto-Styl wiele na nim zrobiła przez ostatnich kilka lat.
Salon na Targowej to miejsce znane w całej Polsce. Ten niewielki sklep był kiedyś pierwszym sklepem prywatnym w Warszawie gdzie można było kupić Simsona, potem sprzedawano tu pierwsze używane skutery japońskie i wreszcie tu sprzedano pierwsze nowe Kawasaki i Suzuki w 1993 roku.
Grubo ponad 1000 pojazdów zostało tutaj sprzedanych, a trzeba też wiedzieć, że było to miejsce gdzie sprzedawano pierwsze quady.
Dziś salon nie przypomina tego sprzed kilku tygodni, nawet sufit jest w czerwonych barwach „wojennych” Yamahy , a pomiędzy oknami pojawiły się charakterystyczne skrzyżowane kamertony.
W planach na ten rok jest jeszcze zagospodarowanie płotu pomiędzy budynkiem mieszczącym salon i wiaduktem no i oczywiście powrót do dawnej świetności, kiedy rocznie wyjeżdżało z tego sklepu wiele nowiutkich japońskich maszyn.
Foto i tekst : Jarosław Wiśniewski