Test Suzuki Burgmana UH 200 K7

Edytor:dr.big

na dystansie 1000 km

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Jako pierwsi w Polsce mieliśmy możliwość przetestowania Burgmana AN 200, a test wypadł dosłownie w tempie ekspresowym. Przed południem skuter znajdował się jeszcze w skrzyni, zaś wczesnym popołudniem nakręcał delikatnie pierwsze kilometry na koła, aby po kilku dniach wrócić do centrali Suzuki z tysiąckilometrowym przebiegiem.

W czasie testu mogliśmy poznać zachowania „małego” Burgmana zarówno podczas przemykania pomiędzy samochodami w korku, jak i podczas podróży drogami krajowymi oraz tymi bardziej podrzędnymi.

 

Wrażenia optyczne i przestrzeń bagażowa.

Skuter prezentuje się bardzo zachęcająco, nie ma widocznych niedopracowań czy „niedoróbek”. Materiały użyte do produkcji nie przywodzą na myśl tandetnych zabawek wykonanych z ordynarnego plastiku. W tym skuterze osłony są na naprawde wysokim poziomie, a „szare” owiewki nie kojarzą się z oszczędnością na wykonaniu i materiale, tak czesto spotykaną w produktach należących nawet do wyższej klasy.

Spasowanie plastików jest bardzo dobre, powłoka lakiernicza nie daje powodów do krytyki, podobnie zresztą jak sposób umieszczenia i wykończenia schowków oraz ich zamknięć.
Jedyną drobnostką, o której można wspomnieć, jest „tajemnicza klapka” w okolicach zegarów po lewej stronie kokpitu. Za każdym razem oglądający skuter chcieli ją otwierać. Pod nią mieści się zbiorniczek płynu chłodzącego, a do samego jej otwarcia potrzebne jest użycie odpowiedniej siły.

Poza tym jednym szczegółem, nic nie wprowadza nas w zdziwienie czy konsternacje, jeśli nie zaglądamy za przednie koło. Uwidacznia się tam brak osłony chłodnicy. Zdania na temat wyglądu kratki urządzenia chłodzącego były dosyć podzielone, jednak mnie zastanawia możliwość jego uszkodzenia przez obiekty wylatujące spod przedniego koła.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Schowków nie powinno nam brakować, do dyspozycji mamy pojemną i szeroką przestrzeń pod kanapą, oraz dwa schowki z przodu skutera, z czego jeden zamykany jest na kluczyk.
Do schowka pod kierownicą zapakować możemy na pewno zimowe rękawice, kominiarkę a być może uda nam się upchnąć nawet przeciwdeszczówkę.

Pojemniczek po prawej stronie, może służyć jedynie za przechowalnię dokumentów, kluczy, papierosów i cukierków.
Schowek główny pomieści dwa integrale, układane poprzecznie do kierunku jazdy, sposób ich ułożenia jest opatrzony odpowiednią naklejką na spodzie kanapy. Dodatkowo upchniemy też kilka drobnostek typu pas nerkowy czy np. polara lub windstoppery. Dla użytkowników potrzebujących więcej przestrzeni bagażowej, Suzuki oferuje możliwość zamontowania kufra dostępnego w dwóch wersjach.

Radość z jazdy.

Pierwsze kilometry zrobione Burgmanem 200 nie zaskakują jakimiś spektakularnymi wydarzeniami. Dopiero w trakcie eksploatacji okazuje, że skuter pokonuje Burgmana 400 i Majesty 400 jeśli chodzi o przyśpieszenia w przedziale 0- 60 km/h !
I nie robi tego wcale delikatnie, ciągnie do przodu, pozostawiając skutery większe pojemnościowo za sobą. Przy prędkości rzędu 60-80 km/h ta różnica maleje, a później to wiadomo, mocniejsze maxiskutery zaczynają wyprzedzać dzielną dwusetkę. Jedynym powodem do niezadowolenia może być jakby lekkie zawahanie się w momencie startu (w pierwszej sekundzie), spowodowane chyba zbyt niskimi obrotami.

Skuter nadaje się idealnie do miasta, ze względu na swoją sylwetkę i osiągi. Wciśnie się prawie w każdą lukę pomiędzy pojazdami i nie będą mu też w tym przeszkadzały zbytnio lusterka. Widoczność jest w nich prawie wzorowa i tylko czasami musiałem chować łokcie, aby dojrzeć to, co dzieje się za moimi plecami.
Maksymalna prędkość licznikowa skutera to 130 km/h, osiągnięte po schowaniu się za szybę. Za bardziej „normalne” uważam prędkości zbliżone do 120 km/h.

Błąd wskazań prędkościomierza mieści się w granicach dopuszczalnych norm i wynosi znacznie mniej niż 10%. Prędkość „budzikowa” 100 oznacza prawdziwe 93,9 km/h po dokonaniu pomiarów GPS. Jazda w grupie pokazała, że skuter sprawuje się bardzo dobrze, zarówno w ruchu miejskim, podmiejskim oraz na trasie. Brakuje mu, co prawda trochę predkości, ale nie zapominajmy, że jest to dwusetka i jak na tą pojemność można się nim spokojnie wybrać w drogę mającą dystans 200- 300 km.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Pozycja za kierownicą nie jest, co prawda idealna dla osób mierzących ponad 1,80 m, ale nie spotkamy tu zablokowania kierownicy w zakręcie własnymi kolanami, czy dotykania owymi o elementy owiewki, można swobodnie wybierać pomiędzy pozycją „krzesełkową” oraz tą bardziej „luzacką”.

Trzeba powiedzieć jasno, skuter nie kwalifikuje się do kategorii olbrzymów, ale też nie jest specjalnie niewygodny dla osób wyższych. Posiada dosyć twardą kanapę, która zaczyna dawać się we znaki po przejechaniu dystansu ok. 100 km bez postoju, kierowca zaczyna się po prostu kręcić, szukając innej pozycji. Niska przednia szyba skutera jest bardzo pomocna w określaniu odległości w mieście, jednak przy większych prędkościach struga wiatru zaczyna na nas nacierać na wysokości szyi.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Nie powodowało to u mnie nieprzyjemnych wibracji czy dźwięków, jedynym skutkiem ubocznym było oklejenie kasku trafionymi owadami. Nie wiem też, na ile szybka osłania przed deszczem, jazdy prowadzone były w bezdeszczowe dni, gdzie temperatura powietrza wahała się w granicach 8- 20°C, czyli warunki były bardzo zbliżone do idealnych.

Silnik, hamulce, zawieszenie.

Silnik o pojemności dwustu centymetrów sześciennych zasilany jest wtryskiem i dzięki temu odpada nam czynność „grzebania sie” przy gaźniku. Uważam, że jest to krok we właściwym kierunku zwłaszcza, że układ napędowy spełnia normy czystości spalin EURO 3.

Silnik pracuje gładko, nie wykazuje się zbytnimi wibracjami, a jego dźwięk nie pozostawia wiele do życzenia. Cztery zawory wykonują swoją pracę bezproblemowo i w każdej sytuacji, zadowalając się ok. 4,5 litrami paliwa przy oferowanych 18,4 KM. Dodam, że pomiar spożycia paliwa nie był zbyt dokładny, ze względu na pierwsze kilometry skutera. Wydaje mi się możliwe osiągnięcie wyniku sporo poniżej 4 litrów.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Hamulce skutera są bardzo wydajne, posiadają system dzielenia siły hamowania, w zależności od użytej klamki, co przy dwóch tarczach na pojazd oraz trzech zaciskach z przodu i jednym zacisku z tyłu daje całkiem przyzwoity rezultat w czasie jazdy.

Skuter hamuje idealnie, tak z większych prędkości, jak i tych oscylujących około 60 km/h. Nie zauważyłem nadmiernego „wpadania” czy „prostowania” skutera na zakrętach, system hamulcowy można określić jako neutralny i naprawę dobry. Czasami przeszkadzać może jego zintegrowanie, ale to już raczej osobiste preferencje.

Zawieszenie można uznać za zestrojone „sportowo”, nie ma tu uczucia poruszania się na kanapie, a dziury spotkane na drodze, potrafią nieĽle „przetrzepać” wnętrzem prowadzącego.

Dzieje się to, całe szczęście na naprawdę dużych wyrwach i gdyby nie one, można by nazwać je komfortowo zestrojonym. Jeśli droga jest w miarę równa, skuterem można naprawdę gnać bez potrzeby obawy o własne zdrowie. Jeśli jednak widzimy dziury (np. szyny tramwajowe), najlepiej zwolnić i lekko unieść cztery litery. Z drugiej jednak strony, takich dziur nie powinno być na drogach dopuszczonych do ruchu publicznego.

Jak już napisałem, do momentu „średniej krajowej” jest wszystko ok, poniżej zaczyna się robić nieciekawie.
Burgi 200 jest ogólnie dosyć „płytki”, nie zapadamy się w nim jak w fotelu babci i dzięki temu, oraz dosyć nisko położonemu środkowi ciężkości i sportowemu zawieszeniu jesteśmy w stanie naprawdę wartko pokonywać nawet szybko po sobie następujące zakręty.

Nawet pomimo tego, że skuter waży na sucho 149 kg. Dzięki tej wadze dostajemy duży skuter, odbiegający gabarytami od „sportowo- miejskiej” 125ccm. Skuter, który nadaje się zarówno do miasta jak i na trasę.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Podsumowanie.

W skuterze spodobała mi się prostota prowadzenia, łatwość wchodzenia w zakręty, wygląd i funkcjonalność.
Bardzo zaskoczył mnie (na plus) swoimi osiągami i kulturą pracy silnika, spodobał mi się również immobiliser SAIS, przejrzyste zegary z funkcją liczenia kilomerów do następnego przebiegu, no a przede wszystkim zastosowany wtrysk paliwa. Zastrzeżenia miałem jedynie do wspomnianej klapki „a’la schowek”, do mechanicznego licznika całkowitego przebiegu i wspomnianego braku osłony chłodnicy.

Na pewno mogę polecić ten skuter wszystkim szukającym pojazdu do miasta i „na korki” oraz do wyjazdów nad podmiejskie jezioro, czyli wszystkich używających skutera w promieniu 100 km.
Od czasu do czasu można zrobić małą traskę i odwiedzić znajomych mieszkających „parę” kilometrów dalej. Burgman UH 200 jest maxiskuterem zdecydowanie godnym polecenia a jego bezpośrednimi konkurentami na naszym rynku są Kymco New Grand Dink 200 oraz bardziej zbliżona cenowo Yamaha X- Max 250.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

  

Dane Techniczne

Typ silnika 4-suwowy, 1-cylindrowy, chłodzony cieczą, SOHC
Pojemność skokowa 200 cm3
Średnica x skok tłoka 69,0 mm x 53,4 mm
Stopień sprężania 11,0:1
Moc maksymalna 18,4 KM przy 8000 obr/min
Moment obrotowy 17 Nm przy 6000 obr/min
Układ zasilania wtrysk paliwa
Rozrusznik elektryczny
Skrzynia biegów bezstopniowa przekładnia pasowa
   
Długość całkowita 2055 mm
Szerokość całkowita 740 mm
Wysokość całkowita 1240 mm
Rozstaw osi 1465 mm
Prześwit 130 mm
Wysokość siedzenia 735 mm
Masa suchego pojazdu 149 kg
Zawieszenie przód widelec teleskopowy, sprężyny spiralne, tłumienie olejowe
Zawieszenie tył wahacz wleczony, sprężyna spiralna, tłumienie olejowe
Hamulce przód / tył tarczowy / tarczowy
Opony Przód:
Tył:
110/90-13 M/C 56P
130/70-12 62P
Zbiornik paliwa 11,0 L
Norma czystości spalin EURO 3
Zużycie paliwa podczas testu max- 4.5 l/ 100 km
Zużycie paliwa podczas testy min- 3.7 l/ 100 km
Prędkość maksymalna- 120 km/ h
Prędkość maksymalna podczas testu- 130 km/h.
Błąd wskazań prędkościomierza- 100 km/h= 93,9 km/h pomiar GPS
Okresy między przeglądowe- Pierwszy po 1 tkm, następne co 5 tkm.
Cena- 18.600 PLN
Dostępność kolorystyczna: 1. Metalic Oort Gray No2 (YMR)
2. Pearl Nebular Black (YAY)
3. Pearl Suzuki Deep Blue No2 (YBA)
4. Metalic Pale Champagne Gold (YMP)
5. Metalic Sonic Silver (YD8)

  
  

Testowali:
Dr.Big
MariuszBurgi
Artix

Tekst:
Dr.Big
 
Foto:
MariuszBurgi

Pojazd do testów użyczył:
Suzuki Motor Poland Sp z o.o.
ul. Jagiellońska 74
03-301 Warszawa
www.suzuki-moto.pl

Zobacz także opis/ pierwszą prezentację: https://www.burgmania.net/index.php?go=bgman200