Relacja z Ogólnopolskiego zlotu skuterowego 3M – Stegna 2005

Edytor:MariuszBurgi

O zlocie w Stegnie było głośno od bardzo dawna. Informacje można było znaleźć zarówno w necie jak i w miesięcznikach motocyklowych. Pozatym zlot organizowany przez grupę skutery 3M był ostatnim oficjalnym zlotem skuterowym tego sezonu a dokładniej mówiąc drugim po zlocie Burgmanii. Jak nie trudno się domyśleć ilość przybyłych i wygłodniałych imprez osób była bardzo duża. Z moich informacji wynika, że biuro zarejestrowało ok. 134 osoby z czego ok. 40% na skuterach powyżej 125 ccm. ale zacznijmy od początku.

Mój wyjazd na zlot miał miejsce już w czwartek w godzinach popołudniowych. Mimo wielu rozterek spowodowanych problemami zdrowotnymi decyduje się ruszać z Warszawy na skuterze. Po trzech godzinach szybkiej jazdy witam się u bramy zlotowej z gagą, Maniakiem, Przemem, Sylwią i Dr. Bigiem, który przybył do Gdańska już w środę. Zaraz po przekroczeniu bramy zlotowej na ośrodku „Cubex” witam się z kolejnymi osobami ze 3M Jackiem, Plebanem, Pidżamem i wieloma innymi. Ogólnie wyczuwa się w powietrzu, że już za kilkanaście godzin na terenie tego ośrodka będzie się działo. Mimo tego, że zlot zaczynał się oficjalnie w piątek my zaczęliśmy imprezowanie już w czwartek wieczorem. Wieczór przy wspólnych pogaduchach i napojach % przeróżnej maści ciągnął się do późnych godzin nocnych a zabawnych zdarzeń i momentów było co niemiara.

W piątek od godziny 12- stej zaczęli zjeżdżać się pierwsi zlotowicze pod bramy ośrodka a o godzinie 18- 19- stej na placu zaczęło się wyraźnie zacieśniać. Z racji lokalizacji ośrodka najliczniejszą grupą były skutery z trójmiasta. Drugą co do liczebności a przede wszystkim pojemności silników była ekipa warszawska z przeważającą ilością członków klubu Burgmania. Nie sposób nie wspomnieć o skuterach które przebyły odległości rzędu 500, 600 km. Na zlocie obecne były osoby m. in. z Krakowa, Kielc, Poznania, Lublina, Olsztyna, Wrocławia, Torunia, Łodzi i wielu innych miast. Wieczorem nastała ogólnie pojęta integracja jak to bywa na zlotach skuterowych. Rozmowy przy ognisku na ośrodku Cubex z cubexem napoju na bazie chmielu w ręku były czymś zupełnie naturalnym. Była kiełba, były śmiechy, niesmaczne żarty.. Ech- nie wszystko nadaje się aby opisywać w oficjalnej relacji więc napiszę krótko: BAJKA !

Sobotni poranek był dla wielu z nas czymś na wzór: „Gdzie ja jestem, co ja tu robię?!?”

Jak można było wstać o 9- ej i zmagać się z rajdem skoro jeszcze 4 godziny temu (a niektórzy i mniej) kładliśmy się w stanie nieważkości do łóżek? W związku z tym na rajd pojechała jedna grupa tych najtwardszych to druga mniej twardych (a może mniej odważnych) ok. godziny 11- stej wybrała się na 80 kilometrową wycieczkę po Mierzei Wiślanej do miejscowości Piaski. Tam też zjedliśmy spóźnione śniadanie po którym wybraliśmy się skuterami na plaże. Wygłodniali piachu i morza zlotowicze dosłownie rzucili się na piasek a flesze aparatów migały jak podczas japońskiej wycieczki. Po wymęczeniu baterii w naszych cyfrówkach i zrobieniu wielu wesołych fotek czas było kierować się wolnymi kroczkami w strone Krynicy Morskiej, którą chcieliśmy zaliczyć w drodze powrotnej do Stegny. Tu cześć grupy ponownie się posiliła wchłaniając zwierzątka morskie a reszta oddała się totalnemu lenistwu na ławkach portu.
Ok. godziny 15. 30 czas było wracać na teren ośrodka zlotowego ponieważ tuż po 16 stej miała ruszać parada.

Sama parada była czymś dobrze znanym stałym bywalcom takich imprez. Duża ilość skuterów wolnym tempem ruszyła spod ośrodka w eskorcie policji i po ok. 40 minutach w dźwiękach syren i sygnałów dotarła na parking w Krynicy. Zaraz po ulokowaniu się w szeregu zaczęliśmy robić fotki pamiątkowe typu : grupen fotos i nie tylko.

W paradzie jechało ponad 100 skuterów (w tym 40 sztuk maxi- skuterów) w tym dwa z dachem. Jak widać tendencja przyrostu dużych pojazdów z płozami jest wyraźnie zauważalna. Przecież całkiem niedawno bo w roku 2002 na zlocie w Lęborku było 10 dużych skuterów. Warto w tym miejscu nadmienić, że na zlot Burgmanii w Ryni przybyło 90 maxi- skuterów co pokazuje tendencje zwyżkową tego typu jednośladów. Po 30 minutowej przerwie parada ruszała w drogę powrotną do Stegny gdzie już za chwile miały rozpocząć się konkursy sprawnościowe w których głównymi uczestnikami byli właściciele mniejszych skuterów, które w slalomach górują nad maxi. Gdy nastał wieczór czas było zasiadać do stołów i rozpocząć kolejne spotkanie integracyjne przy napojach wysoko % podczas których organizatorzy rozdawali tytuły za wygrane konkursy, wyróżnienia i nagrody.

Około godziny 22- giej wszyscy zaczęli przebierać nogami i wyczekiwać pokazu fajerwerków, które przygotował specjalnie na zlot kolega Maximus. Po rozdaniu wszystkich tytułów większość zlotowiczów przeniosła się na oddaloną o 800 m. plaże aby móc podziwiać pokaz, który wzbudził podziw a jednocześnie w miły sposób urozmaicił imprezę w Stegnie.

Bardzo, zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy na teren zlotu gdzie już za chwile miały zacząć się śpiewy przy podkładzie karaoke. No tak. jeździć na skuterach to my może i potrafimy ale śpiewanie powinniśmy raczej pozostawić profesjonalistom , He He He. Poza tym poważny stan nieważkości nie wpływa raczej dobrze na dobór tonacji głosowej jak również czytanie tekstu z ekranu ale za to co wesoło było. to nasze.

Sobotni wieczór zlotowy powoli dobiegał końca. Byli tacy co już ledwo chodzili, jeszcze inni ledwo mamrotali robiąc przy tym dziwne miny a jeszcze inni trzęśli się z zimna po nocnych kąpielach w morzu mając przemoczone ubrania. wszystkich jednak łączyła jedna myśli: TEN ZLOT JEST SUPER!
I tak drugi (a dla niektórych nawet trzeci) dzień zlotu dobiegł końca. czas było kłaść się spać.

Niedzielny poranek to istna trauma przed wyjazdowa. Jedni jęczą obolali, inni płaczą żegnając się a jeszcze inni siedzą zadumani, że to już po zlocie. Nie było innej możliwości jak pożegnać się i wyruszyć powolnym tempem w stronę domów. Myślę, że większość z nas miała dużo czasu na przemyślenia w drodze powrotnej i każdy z nas pomyślał nie raz to samo: Następne duże zloty dopiero za rok !

Chciałem w tym miejscu podziękować całej ekipie 3M za super zabawę. Naprawdę odwaliliście kawał porządnej roboty co dało się wyczuć w wielu momentach. Oby więcej takich zlotów i oby więcej takich okazji do wspólnej szeroko pojętej integracji.

Do zobaczenia na kolejnym zlocie.

PS. Najlepszym dowodem jak tam było niech będą wybrane fotki. niestety tylko te, które przeszły przez cenzurę. co nie Pidżam 🙂 ?
PS 2. Specjalne podziękowania dla sponsorów imprezy!

MariuszBurgi

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
zadowolony Szuwarek Ile ja już wypiłem? pełna integracja
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
dwie rudzie Integracja aż dym szedł ! podczas biesiadowania
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Przemo z Sylwią ten zlot był ostro oblewany jakie to fajne rzeczy dziś się do śmieci wyrzuca
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kefir i Monika Kris nawet z fotela potrafił zrobić skuter Maximus ze Spinką i Marzanną
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
próba sił Dee jay z teściową  
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
kolejna ciekawa fotka Majon a w tle przestraszony Scootie piwo od s. tunning
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
i znów zabawy przy stole kolejna fotka biesiadna Mariuszburgi, Daga, Iro, Ermi i Majon
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
  ale ubaw, po pachy ! czy ktoś mi poleje!
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
jedna z wesołych fotek podczas biesiadowania2 Tam się płaci za zlot !!!!!
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
chwila odpoczynku przed kolejnym zmaganiami i kto tu rządzi! Majon i Madzia
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
coś za kontrast humorów na plaży też bylo wesoło Rudzia, Przemo i Kamil vel Berni
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Spinka osłania Maximusa Dacja na swojej yp’ ce fotka z pieprzykiem
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Mariuszburgi i Pidżam Pidżam w pełni zabezpieczony ravenka i lamus
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
jak tym się robi zdjęcia ! przed wydmami2 przed wydmami
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
śniadanko w piskach na mierzei wiślanej były też koncerty na instrumentach różnych Dr.Big i Pidżam
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
i byli naprawde pełni! Komar i Majon niektórcych alkohol wyraźnie zmulił
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Qwaki! no kopsnij ognia! Artix i Ysabel kiełba zlotowa
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Komar i pani Pidżamowa ojej… i znów Majon z Madzią zabawa w pełni
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Cichocin i Kasia Gaga i Mariuszburgi w pełni zintegrowani Qwaki i Dorcia
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
typowa fotka po %, Qwaki i Mariuszburgi Daga… Mariuszburgi i Iro
część 1 część 2 część 3