Nowość! Yamaha T-Max 500 model 2008… ewolucja…

Edytor:MariuszBurgi

Yamaha T- Max 500 produkowana od 2001 roku zdążyła zyskać sporą rzeszę fanów.W roku 2004 flagowy maxi od Yamahy został doposażony we wtrysk , większe koło przy tylnej osi, poprawione zawieszenie oraz nowe zegary. Konkurencja nie śpi a karoseria produkowana przez 6 lat bez praktycznie żadnej zmiany musi odejść w końcu do lamusa.
Nowy T-Max 500 już jest! Zmiany optyczne widoczne są już na pierwszy rzut oka.

Wyraźnie widać tutaj grę kantów, która obecnie jest bardzo w modzie. W przedniej owiewce lusterka powędrowały wyżej i są mocowane na zgrabniejszych pałąkach w okolicach szyby. Tylna część karoserii przypomina trochę tą z modelu R1 a wydech dumnie połyskuje pod większym kątem ku górze. W zegarach widać wyraźnie odejście od typowych „dwóch okienek”. Teraz obroty silnika możemy odczytać z pałeczkowego wskaźnika LCD. Analogowe pozostały prędkościomierz, wskaźnik temperatury cieczy oraz ilości paliwa. Silnik generuje symbolicznie mniejszą moc od wtryskowego poprzednika, która wynosi teraz 43.5 KM. Sam moment obrotowy także uległ pogorszeniu i wynosi 45 Nm przy wyższych niż poprzednio 6500 obr./min. W „rewanżu” konstruktorzy obniżyli masę nowego T- Maxa o 5 kg. mimo tego, że oba koła mają teraz po 15 cali, wszystkie tarcze posiadają średnicę 267 mm zintegrowane z systemem ABS a zbiornik paliwa zyskał dodatkowy litr na plus. Na pochwałę zasługuje także powiększona pojemność bagażowa pod kanapą oraz dodanie drugiego, pełnowymiarowego schowka w kokpicie. Łącznie nowy T-Max zyskał 15 litrów więcej w stosunku do poprzednika.
Oficjalna prezentacja odbędzie się na jesiennych targach w Mediolania. Cena nowego T- Maxa na tą chwilę nieznana.