Biały eko skuter… czyli Test Honda PCX 125 MY2011

Edytor:MariuszBurgi

Kliknij żeby powiększyć

Co łączy starą pralkę Franie z Hondą PCX? W zasadzie dwie rzeczy: kolor oraz to, że kiedyś fabryka SHL wytwarzała także jednoślady zamiast pralek. Nie! Jest jeszcze coś… W dzisiejszych czasach za jednym i za drugim ludzie mocno się oglądają ale… powody są zupełnie inne. W przypadku pralki chodzi o nostalgię za czasami PRL’u a PCX zaskakuje nowoczesnym kształtem oraz gaśnięciem silnika na światłach i bezgłośnym start’em. W związku z tym wypada stwierdzić: oba obiekty pochodzą z zupełnie różnych epok. To na pozór dziwne porównanie obrazuje jak bardzo czasy się zmieniają. Zmieniają się także nasze oczekiwania. Chcemy pojazdów (pralek także ;-)) cieszących oko, dobrze wykonanych, skrajnie tanich w zakupie i eksploatacji. Czy bohater testu spełnia te kryteria? O tym już za chwilę…

 

Optyka

Aktualne trendy stylistyczne są dość charakterystyczne i spójne z innymi modelami producenta. Honda nazywa ten styl Sharp Edge Design. Gdy spojrzymy na większego brata SW-T czy (niestety nieobecną na naszym rynku) Hondę Faze wszystko będzie jasne. Mocne wyoblenia na wysokości łydek, podniesiony kokpit, odchudzony optycznie tył i oświetlenie „clear look”. Wisienką na torcie jest odkryta chromowana kierownica, podobna do tej z modelu Forza, która nawiązuje do stylistyki japan style. Dodatkowo egzemplarz testowy wyposażony był w opcjonalne podesty podłogi z napisem „PCX” oraz trybalne naklejki karoserii. To wszystko może się podobać lub nie… jedno jest pewne: jest charakterystyczne.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Jazda … o kropelce

Umówmy się, że pojazd klasy 125 rzadko kiedy kupuje się sercem. Sprawą priorytetową jest tutaj ekonomia, pojemność schowków i łatwość poruszania się w mieście. Kiedy pierwszy raz usiadłem na PCX’a odniosłem wrażenie wyjątkowej lekkości. Rzut oka w dane techniczne, no tak 124 kg… W miejskiej dżungli docenimy tą masę ale czy zawsze? Zawsze o ile nie będziemy próbowali przekraczać licznikowych 90 km/h. Powyżej tej prędkości skuter zaczyna być nieprzyjemnie pomiatany podmuchami wiatru, co może świeżo upieczonych skuterzystów wprawić w zakłopotanie. Trudno jednoznacznie określić czy owa przypadłość jest wynikiem niskiej masy czy może akcesoryjnej szyby, która posiada pewną wadę… ale o tym za chwilę. Faktem jest, że jazda z pasażerem, czyli pojazd jest dociążony, staje się bardziej stabilna nawet przy osiągnięciu prędkości maksymalnej. Producent obiecuje 94 km/h. W czasie testów przy bezwietrznej pogodzie skuter bez problemu osiągał licznikowe 108 km/h po czym czuć było tzw. „kaganiec”. Ciekawe czy Honda zastosowała blokadę prędkości ze względów bezpieczeństwa kierującego czy raczej jednostki napędowej.

W ścisłej aglomeracji miejskiej skuter sprawdza się perfekcyjnie. Jest lekki i zwinny niczym dziecięcy rowerek a pozycja za kierownicą nie daje powodów do narzekań. Startuje spod świateł prawie jak 250’tka ale tylko do prędkości 60 km/h. Pomiary wykazały, że 50 km/h PCX osiąga już po 5 sekundach a 70 km/h po 10. Jak na 125’tkę są to wartości bardzo dobre.

Podobnie dobre są hamulce (tarcza na przodzie+ bęben z tyłu) Hondy spięte w znanym już z innych modeli systemie CBS (combined brake system). W praktyce oznacza to, że używanie tylnej manetki hamulca uruchamia oba zaciski w odpowiednich proporcjach, co gwarantuje stabilne wytracanie prędkości. Awaryjne hamowanie skuterem w sytuacji ekstremalnej, z pełnym obciążeniem nie dało mi powodów do narzekań.

Zachowanie się w zakrętach bez zastrzeżeń jednak powinniśmy pamiętać, że na przedniej feldze „naciągnięta” jest wąziutka opona o wymiarach 90/90/14 i każda zmiana podłoża z suchego asfaltu na piasek czy kałużę, nawet w delikatnym pochyle może się wiązać z natychmiastową utratą przyczepności.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

PCX standardowo posiada krótką, czarną szybę, która wygląda ładnie jednak w codziennym użytkowaniu może być problematyczna. Pojazd, którym miałem okazję nawinąć kilkaset kilometrów zarówno w trasie jak i w mieście wyposażony był w akcesoryjną, wyższą szybę dedykowanąHondy. Wszystko byłoby pięknie gdyby lepsza ochrona przed wiatrem nie wiązała się z koniecznością przeniesienia mocowania lusterek. Po prostu przy ich standardowym umiejscowieniu szyba ogranicza skrajne skręty kierownicą za to po upgrad’ owaniu ich w zalecane miejsca (konieczne są dodatkowe blaszki mocujące) lusterka wystają bardziej poza obrys pojazdu, co z kolei znacznie ogranicza tzw. przeciskalność w korkach. Wypada w tym miejscu polecić przyszłym użytkownikom PCX’a porównanie oferty firmy GIVI, która oferuje wyższe szyby bez konieczności przenoszenia lusterek.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Wracając do napędu… motor PCX’a można polubić za niski hałas pracy oraz wręcz bezszelestny dźwięk bezszczotkowego rozruszniko/alternatora ACG (pierwszy raz zastosowany w Hondzie Zoomer 50), który posiada odmienną konstrukcję od tych stosowanych do tej pory. Powodem jest system start & stop zastosowany po raz pierwszy w motocyklu. W praktyce oznacza to, że po dojechaniu do świateł i 3 sekundowym postoju napęd zostaje zatrzymany a na zegarach pojawia się stosowny komunikat „stand by”. Minimalny ruch rolgazem momentalnie i bezgłośnie powoduje gotowość do ruszenia – czyli uruchomienie silnika. Opcję start & stop można deaktywować przyciskiem na prawym kontrolerze z napisem „IDLING STOP”.

W czasie testu system sprawdził się i działał bez zastrzeżeń, jednak zastosowanie go w jednośladzie jest zastanawiające. Porównując czasy postojów w korkach samochód vs skuter należy zadać sobie pytanie: ile tak naprawdę stoimy skuterem w bezruchu? Na ile ów nowatorski system przełoży się na oszczędność dla naszych kieszeni? Moje pomiary testowe pokazały, że jeżdżąc po zakorkowanym mieście owa oszczędność wyniesie ~ 5 %. Przy średnim zużyciu podobnych jednostek napędowych możemy więc mówić o zaoszczędzeniu 175 ml na każdych 100 km a to z kolei daje nam „wymierną” kwotę ~ 80 groszy. Czysto hipotetycznie użytkownik, który przejedzie 30 tkm na Hondzie PCX zaoszczędzi 240 zł… jest jednak jeden warunek: Powyższy przebieg musi się opierać tylko na jeździe miejskiej z aktywnym korzystaniem z systemu start & stop.

Każdy pojazd, który testuje staram sie sprawdzać w różnych warunkach. Zużycie paliwa w przypadku PCX’a to bardzo ciekawe i budzące wiele kontrowersji zagadnienie. Producent obiecuje, że skuter z załączonym systemem start & stop spali średnio 2.2 litra w/g tajemniczo brzmiących norm WMTC . Owa wartość jest możliwa ale raczej w warunkach laboratoryjnych. Praktyka pokazuje, że osiągnięcie w mieście wyniku 2.7 l./100 km jest realne ale wymaga rozsądnego posługiwania się rollgazem. Jeśli przyjdzie nam do głowy jechać z pasażerem w trasę gdzie manetka będzie praktycznie non-stop odkręcona w pozycję „full” zobaczymy kontrolkę „pijaka” już po 150 km. Pomiar, zaznaczam- maksymalnego spalania, przy jeździe w trasie z maksymalną jak na 125’tkę prędkością wyniósł 3.5 litra na setkę.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Jakość wykonania, wyposażenie, schowki

Trudno wiele zarzucić Hondzie PCX od strony jakości użytych materiałów. Plastiki nie posiadają ostrych kantów a ich struktura jest, jak dla tej klasy cenowej ponadprzeciętna. Spasowanie elementów, czy jakość detali chromowanych oraz lakieru bardzo dobra. Zastosowanie nowatorskich systemów jak start& stop, rozrusznika, który w czasie pracy silnika przeistacza się w „agregat” prądu, bezobsługowy system zasilania PGM-FI czy kombinowany układ hamulcowy… to wszystko razem wzięte daje nam bardzo rozsądną propozycję skutera miejskiego. Konkurencja w podobnych przedziałach cenowych nie wypada tak dobrze. PCX, jak na 14 calowe koła, będące kompromisem między typowymi skuterami na małych kołach a reprezentantami grupy „big wheel” oferuje pokaźnych rozmiarów schowek pod kanapą. Zmieścimy w nim praktycznie każdy kask integralny/ szczękowy oraz złożoną kurtkę. W kokpicie znajdziemy dodatkowy schowek na rękawiczki, który niestety nie jest zamykany na klucz.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Pisząc o wyposażeniu wypada pochwalić znakomite oświetlenie, które docenimy podczas jazdy w nocy a także ładne stylistycznie zegary, które posiadają wszystko to, co absolutnie niezbędne do codziennego użytku. Niestety próżno w nich szukać takich ekstrasów jak wskaźnik temperatury zewnętrznej, zegarek czy informację o temperaturze cieczy.

Konkluzje

Honda PCX 125 to nowoczesny, zacny skuter, który oferuje doskonały stosunek ceny (12.000 pln za model 2011 i 11.000 pln za roczniki 2010) do tego, co za nią nabywamy. Jest atrakcyjny stylistycznie, dobrze wykonany, posiada spory schowek pod kanapą a jego zwinność w mieście zadziwi nie jednego. Dużym plusem jest niskie spalanie ale tylko jeśli będziemy użytkować PCX’a w mieście lub ewentualnie w warunkach podmiejskich jeżdżąc zgodnie z przepisami. Wybierając się w trasę i jadąc z prędkościami maksymalnymi okaże się, że wybór 125tki był błędem… jednak nie po to nabywamy Hondę PCX aby zapuszczać się nią w kilkuset kilometrowe wojaże. Do tego służą zupełnie inne maxi- skutery.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Dane techniczne:
• Silnik: czterosuwowy, chłodzony cieczą, 2 zawory na cylinder SOHC
• Pojemność skokowa 124,9 ccm
• Stopień sprężania 11 : 1
• Moc maksymalna / przy obr. 11,3 KM / 8000 obr/min (95/1/EC)
• Maksymalny moment obrotowy / przy obr. 11,56 Nm / 6000 obr/min (95/1/EC)
• Układ paliwowy: elektroniczny wtrysk paliwa PGM-FI
• Instalacja elektryczna: zapłon tranzystorowy
• Rozrusznik ACG elektryczny/ bezczotkowy
• Pojemność akumulatora 12V 6AH (bezobsługowy)
• Alternator 308 W
• Układ napędowy: sprzęgło automatyczne, odśrodkowe, suche
• Przeniesienie napędu: pasek klinowy
• Przełożenie główne 11.271
• Zakres przekładni pasowej 2,6-0.82
• Rama kołyskowa
• Zawieszenie: wymiary (dł./szer./wys.) 1917 x 738 x 1094 mm
• Rozstaw osi 1305 mm
• Promień zawracania 1,98 m
• Wysokość siedzenia 761 mm
• Masa własna 124,4 kg (P: 52,2 kg,T: 72,2 kg)
• Maksymalna ładowność 180 kg
• Maksymalna masa całkowita 304,4 kg
• Zawieszenie: typ przód teleskopy o średnicy 31 mm i skoku 100 mm Tył Aluminiowy wahacz z podwójnymi amortyzatorami o skoku 75 mm
• Koła: typ przód pięcioramienne odlewane ze stopów lekkich Tył Pięcioramienne odlewane ze stopów lekkichRozmiar obręczy Przód 14M/C x MT 1,85 Tył 14M/C x MT 2,15
• Rozmiar opon Przód 90/90 14M/C (46P) Tył 100/90 14 M/C (57P)Ciśnienie w oponach Przód 200 kPa Tył 225 kPa(z pasażerem 250 kPa)
• Hamulce Typ Przód Pojedynczy tarczowy 220 mm, hydrauliczny trzytłoczkowy, zintegrowany (CBS) Tył Bębnowy 130 mm, zintegrowany (CBS)
• Pojemność zbiornika paliwa 6,2 litra
• Zużycie paliwa 2,17l/100km (standard WMTCz systemem automatycznego wyłączania silnika przy wolnych obrotach) w/g danych producenta
• Zużycie paliwa podczas testu min. 2.7 l/100 km, maks: 3.5l/100 km
• Przyspieszenie 0-50 km/h 5 sekund
• Prędkość maksymalna 108 km/h
• CENA: 12.000 ZŁ (11.000 zł za modele 2010 roku)

Tekst i foto: MariuszBurgi
Importer: www.honda.pl

Na koniec filmik z prezentacją systemu start & stop :