Test Peugeot’a Satelis’a 250 Premium na dystansie 1200 km

Edytor:MariuszBurgi

Wstęp

Peugeot wśród maxi skuterów nigdy nie był w naszym kraju specjalnie zauważalny. Wprawdzie Elyseo czy Elystar mają swoją wierną rzeszę fanów (szczególnie w wersji 50 ccm) jednak trudno mówić o jakimś wyjątkowym sukcesie rynkowym i rekordowych ilościach sprzedaży. Elystar jest rozwinięciem Elyseo, a w zasadzie jego restylingiem natomiast model, który za chwilę będziemy opisywać to zupełnie nowa konstrukcja, nowe silniki, nowe zawieszenie… krótko mówiąc mamy zupełnie nowego konkurenta w klasie maxi.

 

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Nowy Francuz rusza do walki

Peugeot Satelis to skuter przewidziany pod bardzo zróżnicowanego odbiorcę… tzn. różnego pod względem wymagań silnikowych. Nie wiele modeli maxi jest dostępnych z tak szerokim spektrum silnikowym. Wyliczanka jednostek napędowych rozpoczyna się od klasy „125” i tutaj mamy dwa silniki produkcji Peugeota… słabszy 15 KM (oznaczenie K15) oraz mocniejszy, doładowany kompresorem o rekordowej, jak na tą pojemność, mocy 20 KM ! (K20), znany także z modelu Jet Force. Kolejne „napędy” to rodzina nowych, wtryskowych silników Piaggio… czyli 250 ccm, 22. konny „Quasar”, 400 ccm, 34 konny „Master” oraz 500 ccm, 39 konny „Master”. My tym razem zajmiemy się wersją 22 konną o pojemności 250 ccm.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Z czym i jak to się je…

Czy nowy Peugeot jest ładny? Oczywiście o gustach się nie rozmawia bo jedni lubią krągłości a inni ostre krawędzie. Ci drudzy w Satelisie się zakochają. Przedni błotnik oraz czasza „w kant” w połączeniu z podwójnymi reflektorami między którymi znajdują się drobne nacięcia a wszystko razem wykończone chromowaną listwą tuż pod szybą oraz znakiem firmowym dumnego francuskiego. Tył idealnie współgra z przodem. Dwie niezależne lampy, mały kanciasty spojler a na deser ładnie wkomponowane w całość boczne, srebrno matowe uchwyty dla pasażera, które dają idealny elekt przejścia między nakładką przekrokową tej samej barwy. Jak do tego dodamy śliczne podwójne zegary z chromowanymi ringami, świecące bojową pomarańczową łuną, atrakcyjnymi i bardzo praktycznymi lusterkami czy dwupoziomową kanapą wykonaną z dobrego jakościowo materiału to… ufff, dużo tego ale naprawdę ten skuter chwyta za serce swoim stylem i dopracowaniem detali a w końcu z tych detali świat się składa. Bardzo lubię się czepiać jakości wykonania w testowanych maxi skuterach a ta w Peugeocie „mocno mnie zawiodła”… tzn. ciężko było znaleźć poważne uchybienia. Jakość lakieru, chromu perfekt. Plastiki nielakierowane (chropowate) lepiej niż w Piaggio a szczeliny równe. Podczas jazdy żadnych niepokojących odgłosów! Czyżby Peugeot dorównywał mistrzom? Nie no, aż tak idealnie to nie jest… Tylna klapa bagażnika czasem się nie domyka a do jej zamkniecie należy użyć sporej siły. Kolejna wpadka to jakość przedniej szyby a w zasadzie jej niska odporność na rysy. Pierwsza wizyta w myjni, delikatne wycieranie jedwabistą szmatką do sucha a na szybie zonk… pierwsze drobne ryski. Żeby nie być gołosłownym sprawdziłem jak wyglądała szyba w innym, stojącym w salonie Satelisie. Mimo, że pojazd nawet nie widział jeszcze miejskiego asfaltu drobne zmatowienia wstydliwie widniały na szybie. Jeśli już jestem przy czepianiu się to farba na tłumiku mogłaby mieć lepszą jakość bo po kilku myciach na końcówce pojawiły się pierwsze odpryski. Obiektywnie oceniając jakość Peugeota w moim odczuciu jest ona w pełni porównywalna z Yamahą lub Suzuki… oczywiście tych składanych we Francji (MBK) czy Hiszpanii.
Reasumując: jakość wykonania 4 z mocnym plusem.
Stylistyka: 5 z bardzo mocnym plusem

Wyposażenie standardowe, extrasy opcjonalne

Przymierzając się do kupna często jednym z ważniejszych dla nas kryteriów jest wyposażenie a także możliwość doposażenia naszego pojazdu. Na co pierwsze spoglądamy? Pewnie, że na zegary a te poza tym, że ładne są okraszone wieloma funkcjami. Pomiędzy prędkościomierzem a obrotomierzem mamy umieszczony centralnie wyświetlacz LCD na którym ciut przymałe cyferki i symbole informują nas od przebiegu głównym oraz dziennym, wizycie serwisowej oraz braku ładowania. Oczywiście jest też zegarek oraz informacja o temperaturze otoczenia a listę zamyka wskaźnik „pałeczkowy” poziomu paliwa i temperatury cieczy. Kolorowe kontrolki sygnalizują awarie wtrysku, brak ciśnienia oleju, obecność immobilisera a także niedomknięcie tylnej klapy odsłaniającej główny przedział bagażowy. Oczywiście nie zapomniano o standardowych kontrolkach kierunkowskazów czy świateł drogowych… Już jest fajnie ale idźmy dalej. Bardzo miłym dodatkiem, niespotykanym w żadnym innym skuterze jest szczelny schowek na okulary w kierownicy. Tuż obok, na kokpicie znajduje się kolejna przestrzeń na drobiazgi zamykana na klucz z gniazdem zapalniczki 12V. Bez większych problemów zmieścimy tam np. kondoma przeciwdeszczowego.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Główny schowek uchylamy przekręcając kluczyk w stacyjce by po chwili tylna część siedziska (czyli ta na której siedzi pasażer) uniosła się automatycznie do góry odsłaniając pokaźnych rozmiarów przestrzeń bagażową. Zmieścimy w niej dwa kaski integralne a jak dobrze pokombinujemy to wciśniemy jeszcze rękawiczki, kominiarki a nawet blokadę na koło.
Producenci skuterów kochają wyważenie plusów i minusów… tak abyśmy zawsze mieli na co ponarzekać. Z jednej strony przestrzeń pod kanapą wyłożona jest praktyczną matą piankową, która dodatkowo wygląda na bardzo dobrą jakościowo, ale żeby nie było zbyt idealnie schowek Satelisa nie jest podświetlany. Ktoś zapomniał? Niedopatrzenie? A przecież mogło być tak pięknie…

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Nasze lwiątko posiada bardzo dobre hamulce, rodem z Japonii, marki Nissin (o tym jak się sprawdzają w dalszej części testu), ładne 14/ 13 calowe alufelgi, uchwyt na torbę, światła pozycyjne ukryte w soczewkach, dodatkowy mały schoweczek na początku kanapy, immobiliser w kluczyku a także niespotykane dotąd w maxi skuterach lusterka asferyczyne niwelujące tzw. martwe pole. Czy ten pozytywny obraz może coś zepsuć? Dlaczego Peugeot zapomniał zamontować w Satelisie hamulec ręczny, tak bardzo przydatny podczas parkowania na wzniesieniu? Czyżby zapomniano, że w skutery posiadają automatyczne przekładnie a tym samym „wolne koło”. Trochę mniej ważne ale same kontrolery przeniesione z Elystara także średnio pasują do, bądź co bądź, flagowego modelu jakim bez wątpienia jest Satelis… Suma- summarum… drobne niedociągnięcia nie przyćmiewają bardzo pozytywnego wizerunku.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Uwaga, będziemy słodzić bo właśnie ruszyliśmy…

Czy istnieje coś takiego jak idealna ćwierćlitrówka w maxi skuterze? A gdzie tam! Ideałów nie ma, nie było i nie będzie ale… Do tej pory uważałem, że najbliższa ideału jest 250- tka Yamahy montowana m.in. w Majesty. Teraz przestaje się upierać bo z pewną dozą nieśmiałości muszę zdecydowanie i po raz kolejny (patrz niedawny test Piaggio MP3) pochwalić włoskiego „Quasara” rodem z Piaggio, w jaki został wyposażony Peugeot… ale po kolei.

Stoję na światłach… czerwone, żółte… zielone! Start! Uchylam manetkę prawie do końca obserwując tym samym bezwibracyjny start oraz jak wskazówka prędkościomierza pnie się do góry niczym francuskie TGV. Następne światła, za moment kolejny sprint. Tym razem delikatnie otwieram przepustnice a sprint wygląda prawie tak samo a nawet minimalny ruch manetką powoduje bardzo spontaniczne reakcje, którym trudno dorównać maxi skuterom klasy 400 ccm. Co ważne, takie osiągi nie są wcale okupione wysokim zapotrzebowaniem na paliwo dawkowanym przez wtryskowy układ zasilania. Trzeba naprawdę bardzo się postarać aby Satelis spalił więcej niż 4 litry w mieście a opanowany kierowca zostanie nagrodzony przy dystrybutorze wynikiem nawet 3.3 litra na setkę. Średni wynik w teście wynosił 3.5 l./ 100 km i to niezależnie czy w mieście czy w czasie żwawej jazdy poza miastem… a skoro już o tym mowa to przejdźmy do przelotów długodystansowych do których Satelis znakomicie się nadaje. Jeśli nie przepadamy za pozycją krzesełkową a bardziej preferujemy tzw. kanapowce to nasz francuski lew nie zawiedzie. Jest oparcie pod lędźwie, odległość rąk do kierownicy właściwa a nogi można wyciągnąć daleko do przodu. Taka postawa jest mocno pożądana w czasie dłuższych tras a te, mimo stosunkowo niedużego silnika nie należą do męczących. Niby 22 konie, niby 250 ccm a Satelis bez większych problemów dotrzymuje kroku większym 400- setką. Jazda 110- 120 km/h to zaledwie 1/3 obrotu manetki. Utrzymywanie prędkości podróżnej na poziomie 130 km/h nie jest dla Satelisa niczym nadzwyczajnym a przy sprzyjających warunkach możemy uzyskać nawet 150 km/h licznikowe. Realny V- Max to 140 km/h (prawdziwe GPS’ owe wskazanie 127 km/h), co przy tej pojemności i tej mocy należy uznać za bardzo dobry wynik. Przekłamanie budzik> GPS wynosi akceptowalne 10% (patrz foto pomiarów).

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Chciało by się napisać: Esprit „racing” oblige!

Ogólnie do silnika ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia… Cichy, bezwibracyjny, ekonomiczny, żwawy, nowoczesny (4 zawory na cylinder, wtrysk) i oczywiście spełniający normę spalin Euro 3. Czy może być jeszcze lepiej? Pewnie tak ale w tym silniku naprawdę trudno się doszukać wad a każdy pokonany kilometr utwierdza nas w przekonaniu, że to nie złudzenie.

Jedziemy, jedziemy, jedziemy… jeden winkiel, drugi, nagle trzeci niespodziewanie mocno się zacieśnia a my napotykamy na sporą dziurę w jezdni. Taki obrazek to zmora wszystkich fanów skuterów z małymi kołami. Te w Peugeocie mają 14 cali przód/ 13 na tyle i bynajmniej nie powinny być powodem stresów. Przednie zawieszenie teleskopowe w połączeniu z tylnymi amorkami ze wstępną regulacją ugięcia od Paioli nie daje wyraźnych powodów do narzekań. Obrany tor nie zmienia się, dobijania nie stwierdzono (nawet we dwie osoby) a ostro pokonywane zakręty w bardzo silnym, graniczącym z czymś co nazywamy „granicą przyczepności”, nie powodują przycierania centralką. Samo zawieszenie jest jakby wycelowanym w dziesiątkę kompromisem między bezpieczeństwem a komfortem… a no właśnie jeszcze o komforcie ale tym razem psychicznym. Hamulce ważna rzecz… a te zintegrowane (przód tył 60 do 40%) są bardzo efektywne a siła nacisku na klamkę odpowiednio wyczuwalna.

Bardzo chciałbym za coś zganić Satelisa w tej części testu ale to nie będzie łatwe. Lusterka w wielu skuterach są albo brzydkie ale praktyczne, albo ładne ale nic w nich nie widać lub posiadają obie wady. Te w Satelisie są wzorowe. Pomijam design, który w moim odczuciu jest atrakcyjny a chcę zwrócić uwagę na odpowiednią długość wysięgników (nasze ramiona nie stanowią problemu), dość stabilny obraz i rzecz najważniejsza… końcówki szkieł z załamaniem asferycznym! Kto choć raz miał przygodę z tzw. martwym polem wie o czym mowa.

W trasie i podczas deszczowej aury docenimy dobrze dobraną pod względem wysokości szybę z deflektorem powietrznym, która zapewnia należytą ochronę przed wiatrem i deszczem oraz nie powoduje turbulencji w czasie jazdy. No więc tak… napęd bliski ideału, zawiecha super, spowalniacze bez zastrzeżeń, pozycja za kierownicą taka jak lubię… Echh… kto by pomyślał???

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Trochę o wersjach wyposażenia, cenach i serwisie Satelisa…

Peugeot Satelis dostępny jest w czterech podstawowych wersjach wyposażeniowych:
1. Premium- podwójne halogeny soczewkowe, immobiliser, wskaźnik temperatury zewnętrznej, control panel LCD, gniazdko 12V, etc…
2. City- wszystko to co w premium plus aktywna linka przeciw kradzieżowa ABUS zintegrowana z tylną częścią karoserii.
3. Executive- wszystko to co w Premium i City plus system ABS/ PBS

Wyposażenie opcjonalne oferowane przez Peugeota jest bardzo bogate a zaczyna się od dodatkowego kufra dostępnego w dwóch opcjach a skończywszy na nawigacji satelitarnej Tom Tom Rider. Jeśli lubimy dodatki to bez problemu „ubierzemy” Satelisa w dodatkowe 4000 pln. extra.

Wersja Premium, którą testowaliśmy kosztuje w Polsce 19.999 pln. Dopłata do City wynosi 1500 pln. Wkrótce będzie możliwość zamówienia Satelisa z silnikami 400 oraz 500. Cena czterysetki to ok. 27000 pln. natomiast wersja 500 nie powinna kosztować więcej niż 28000 pln.
Dostępne wersje kolorystyczne to srebrny metalik, grafitowy metalik, czarny metalik. Intervale serwisowe Peugeot przewidział co 5000 km. Ceny przeglądów na poziomie cen oferowanych przez Piaggio.

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć

Au final…

Czy Peugeot zrobił właściwe posunięcie łącząc swe siły z Piaggio? Chyba tak. W końcu rama Satelisa bazuje na znanej i sprawdzonej konkstrukcji modelu Piaggio X9, jednak została delikatnie zmodyfikowana. Na pewno na pochwałę zasługuje montaż w Satelisie włoskiego Quasara, który idealnie współgra z całością i wydaje się być jednostką optymalną. Dobra jakość wykonania, ciekawa stylistyka, bardzo dobre osiągi nieokupione wysokim spalaniem a cena zakupu… może nie okazyjna ale do przełknięcia. Warto wspomnieć o dużej uniwersalności tego modelu… To nie jest typowe miejskie toczydło a raczej wygodny kanapowiec, ze sporym bagażnikiem, który sprawdzi się zarówno w trasie jak i w miejskim gąszczu… a co najważniejsze… Satelis to maxi skuter bez znaczących wad i z pewnością nie nudny a tego szuka większość potencjalnych odbiorców…

 

Kliknij żeby powiększyć Kliknij żeby powiększyć
Dane techniczne Peugeot Satelis 250 Premium
Silnik Jednocylindrowy silnik, oznaczenie QUASAR, 4- suwowy, 4- zaworowy, z wtryskiem paliwa i katalizatorem
Poj. silnika 244.3 ccm
Skok 72 mm
Średnica 60 mm
Paliwo Bezołowiowe 95 okt.
Stopień kompresji 10.5 :1
Moc maksymalna 22 KM (16.5 KW) przy 8,250 obr/min
Maks. moment obr. 21 Nm przy 6,750 obr/min
Chłodzenie Cieczą z pompą obiegową
Skrzynia biegów Automatyczna bezstopniowa z wariatorem i pasem CVT
Zapłon/ elektryka/ układ wydechowy CDI/ Sonda Lambda z trzydrożnym czujnikiem w tłumiku oraz katalizatorem
Rozrusznik Elektryczny
Rama Rury stalowe o podwyższonej jakosci
Przednie zawieszenie Hydrauliczny teleskop (ø 37mm)
   
Tylna amortyzacja D wa amortyzatory hydrauliczne Paioli ze wstępnym ustawieniem skoku (regulacja twardości). Maksymalny skok 110 mm.
Przednie hamulce Pojedyńcza stalowa tarcza, Ø 260 mm z pływającym zaciskiem.
Tylne hamulce Stalowa tarcza, Ø 210 mm z zaciskiem pływającym oraz tłoczkiem, Ø 30 mm
Przednia koło Felgi aluminiowe, 14 calowa
Tylne koło Felga aluminiowa, 13 calowa
Przednia opona Bezdętkowa 120/70-14”
Tylna opona Bezdętkowa 140/60-13”
Długość/szerokość 2,152 mm/765 mm
Wysokość 1,425 mm
Wysokość siedziska 784 mm
Masa pojazdu (netto) 161 kg
Pojemność zbiornika paliwa 13.2 litrów
Maksymalna prędkość (fabr.) 125 km/h
Makymalna prędkość podczas testu. 150 km/h
 
Norma emisji spalin Euro3
 
Zużycie paliwa min. 3.2 l./ 100 km
Zużycie paliwa maks. 4.1 l./ 100 km
Przyspieszenie 0- 100 12 sek.
Błąd prędkościomierza 100 km > 91.1 GPS
Dostępność kolorów: Srebrny metalik, grafitowy metalik, czarny metalik
   
Gwarancja: 24 miesiące
Cena: 19.999 PLN

 
 
 

Pojazd do testów przekazała firma Peugeot Sp.z.o.o z Bytomia
http://www.scooter.com.pl/
Tekst i foto: MariuszBurgi