Hybryda po kolejnym lifcie… test Honda Integra 750 RC89 MY2016

Honda Integra to skuter, który do tej pory miałem okazję testować na dłuższych dystansach dwa razy. Pierwszy raz w podróży po Europie >Test długodystansowy Integry NC 700.

Kolejnym był test i jazdy górskie Integrą po liftingu >Test Hondy Integry 750 (część II)

Dziś prezentujemy Wam część III. Test Integry NC750D RC89 MY2016 składający się z dwóch etapów. Pierwszy opisał dla Was Arturas, który na co dzień jeździ AN400. W drugim skupiłem się na wyłuszczeniu tego co różni nowy model od dotychczasowego. Zapraszam do lektury materiału.

Nowa Integra okiem Arturas’a

Jako że jeżdżę dłuższy czas Burgmanem 400 K5 chodzą mi po głowie myśli jak jeżdżą inne sprzęty. Ostatnio miałem okazję sprawdzić nowy model Hondy Integra 2016 na dłuższym dystansie. Niestety nie miałem okazji testować jej poprzednika, wiec ocena nie będzie tutaj czysto porównawcza.

Na pierwszy rzut oka zwracają uwagę światła LED, które robią bardzo pozytywne wrażenie. Po przekręceniu kluczyka wyłania się pięknie podświetlony panel wskaźników, który później w trakcie jazdy dostarczy dodatkowych przyjemnych wrażeń – o tym później.

Odpalam silnik i z tłumika wydobywa się miły basowy pomruk, przyjemny dla ucha, który chyba inaczej brzmiał w poprzednim modelu – zmieniony tłumik. Integra posiada 4 tryby jazdy z uwzględnieniem zmiany map zapłonu – 1. Drive i Sport 1, 2, 3 gdzie odpowiednio na odkręceniu manetki daje się odczuć reakcję sprzętu. Krótka jazda i już wiadomo co jest grane 🙂 WOW – robi wrażenie – S3 „istny szatan” szybko wkręca się na wysokie obroty, co daje możliwość właściwego wykorzystania maksymalnego momentu obrotowego. Jak dla mnie na miasto wystarczy D i S1 w zależności od stylu po ruszania się. Wymagany poziom trybu S trzeba ustawić na postoju, bo później w trakcie jazdy pozostaje tylko zmiana przyciskiem D lub wybrany tryb S. Honda pięknie i równomiernie przyspiesza. Automatyczna skrzynia cyka jak zamek karabinka maszynowego – to też jest

Pakuję się w trasę i już się zastanawiam jak to zrobię – nie mam tutaj kufra, więc muszę przestawić się w filozofii – plecak lub torba zapiąć na pająka – o schowaniu kasku mogę zapomnieć. Schowek pod kanapą jest nadal mały. Jednak pozwala mi zmieścić deszczową kurtkę i spodnie. Chowam tam też aparat, dodatkowe rękawiczki i mieści się też butelka wody 0,5l. Bardzo przydałby się kufer 🙁 W tym schowku jest też gniazdo zapalniczki, ale niestety na dnie, więc aby się podłączyć muszę wszystko wyjąć 🙁 Podręczny schowek po lewej stronie kierownicy mieści okulary p/słoneczne i szmatkę do szyb.

W końcu ruszam! Zaczyna mnie nieco denerwować rozlokowanie przycisków przy lewej manetce – muszę się przyzwyczaić. Przycisk kierunków nieco bardziej odsunięty od kciuka niż w moim Burgmanie i można go pomylić z przyciskiem klaksonu, co mi się parę razy zdarzyło. Tutaj też jest przycisk świateł awaryjnych. – musiało być zdziwienie kierowców którym chciałem podziękować. Przyciski sekwencyjnej zmiany biegów +/- o tym przydałoby się tez pamiętać, bo może się w trasie przydać – redukcja wyprzedzanie, zwalnianie – tu jest fajna kontrola poza załączanymi przy prawej manetce trybami D/S.

Przyspieszenie daje dużo frajdy. Integra zbiera się żwawo i jednostajnie. Fajnie pokonuje zakręty. Dużo tutaj daje nowe przednie zawieszenie. Podniesiony prze-krok pozwala dobrze docisnąć kolana ilepiej kontrolować skręt.

Przy jeździe nocnej zwracają uwagę na siebie wskaźniki na desce rozdzielczej – obrotomierz przy każdym przełożeniu skrzyni zmienia kolor – ciekawe rozwiązanie i może się podobać! Niestety nóg nie mogę dobrze rozprostować i po przejechaniu 100km szukam pozycji pozwalającej poprawić krążenie. Pewnie jest to sprawa indywidualnej fizjonomii – w moim przypadku chciałbym mieć lepiej wyprofilowaną kanapę z oparciem przesuniętym do tylu. Mojego Burgmana fabryczna kanapa nie przebije tutaj w wygodzie na długich dystansach, a ma porównanie, bo jeździłem tez na mniej wygodnych.Przed wyjazdem zastanawiała mnie ergonomia szyby – czy dobrze będzie chronić przed wiatrem? – mimo swoich niedużych wymiarów zdaje egzamin na 5

Przejechałem łącznie ok. 800 km. rożnie wykorzystując manetkę gazu,a lubię raczej S-Drive. Średnie spalanie wyszło ok.4l/100km. W ogólnej ocenie sprzęt odbieram bardzo pozytywnie. Jeżeli nie pojawi się nic lepszego w relacji jakości, ceny i kosztów eksploatacji, to na pewno będę rozważał ten wybór!

MariuszBurgi…Intergra RC89 2016 vs RC71 2015

Kiedy znamy już opinię testera, użytkownika Burgmana 400, który chłodnym okiem ocenił nową Integrę, ja z racji przeprowadzonych w poprzednich latach dwóch testów NC 700 i 750 sprzed liftu, skupie się tylko na różnicach jakie wprowadzono w modelu RC89 MY2016.

Tryb „Sport” trzypoziomowy.

Honda słucha klientów i poprawia to, co poprawić się da. Dotychczas do wyboru mieliśmy dość leniwy tryb dwusprzęgłowej skrzyni „D” oraz mocno sportowy „S”. Pierwszy oznaczał jazdę, którą polubią miłośnicy diesli a druga „ciągnęła” bardzo wysoko obrotami. Brakowało czegoś pośredniego więc Honda wprowadziła 3 opcje trybu „S”. W mojej ocenie najlepiej jeździ się na 1 poziomie „S”. Biegi zmieniają się w optymalnym momencie a jednostka sterująca DCT podczas zjazdów dobiera jeszcze lepiej odpowiednie przełożenie. Nie ma ślamazarności i nie ma nadmiernego wycia napędu przy starcie. Brawo dla software’owców z Japonii!

Nowe zegary

Kiedyś monochromatyczne LCD, teraz kolorowe plus jeszcze więcej informacji. Poza wspomnianymi wcześniej trzema trybami „S” (możliwość zmian na postoju przez dłuższe przytrzymanie przycisku) doszła informacja z obrotomierza paskowego o tym czy jedziemy ekonomicznie czy „paliwożernie”. Czerwony, zielony i niebieski, gdzie ten ostatni oznacza, że jedziemy zgodnie z ekologią. Czerwony pojawia się zawsze podczas przyspieszania. Na zegarach, poza tym, co standard mamy oczywiście 2 tripy, spalanie chwilowe i AVG, kontrolkę zbyt wysokiej temperatury cieczy (wskaźnika brak). Brak także info o temperaturze otoczenia. Doszła jeszcze informacja o przebiegu „Today”, możliwość personalizacji wyświetlacza (kolory) czy sympatyczne powitanie „Jonda”. Tu software wersji testowej miał jakieś problemy nazewnicze 😉

Nowy oświetlenie

Przedniego reflektora LED nie będę nadmiernie zachwalał. Świeci doskonale, co docenimy w ruchu miejskim w dzień (bezpieczeństwo) i szybko zauważymy zmianę względem modelu poprzedniego w nocy. Tylne lampa LED również zmieniła kształt. Szkoda, że zabrakło weny na ledowe kierunkowskazy.

Wydech w typie Akrapa

W dotychczasowej Integrze kociołek nie był szczytem finezji. Ot zwykły chromowany walec, który dodatkowo potrafił szybko żółknąć podczas eksploatacji. Teraz mamy mniejszy wydech jak z katalogu tuningowego, który dodatkowo lepiej brzmi. Tutaj wyraźne słowa pochwały dla designerów.

Absorber Showa

Nie słyszałem aby dotychczasowi użytkownicy Integry narzekali na przednie zawieszenie. Mimo to Honda zdecydowała się na zmianę i dołożyła w modelu RC89 nowy teleskop od SHOWA… z większym skokiem i możliwością amortyzacji adaptacyjnej. Osobiście nie czuję zauważalnej różnicy ale nie wykluczam, że jakbym miał pod ręką model sprzed liftu do bezpośredniej konfrontacji odczucia byłyby zauważalne. Wierzę, inżynierom Hondy, że wiedzą co robią.

Tylny Pro link

Honda zmieniła także tylny wahacz. Teraz mamy czarny Pro Link (wcześniej srebrny HMAS) z pojedyńczym amortyzatorem i 7 stopniową regulacją napięcia wstępnego sprężyny i skokiem 120 mm.

Zmiany stylistyczne

Kokipt w nowym karbonie, nowe kolory nadwozia, czarny wahacz tylny, delikatnie zmieniony kształt przedniej owiewki. Wszystkie te zmiany są w mojej ocenie na plus i dodają charakteru nowej Integrze.

Podsumowanie

Co zrobić, żeby bardzo dobry skuter stał się jeszcze lepszy? Specjaliści Hondy mają na to gotową receptę. Nie mówimy tu o zmianach rewolucyjnych ale wyraźnie zauważalnych i poprawiających komfort użytkowania. Świadczących o trosce o wizerunek jak i o samego odbiorcę… jego pełne zadowolenie. Niby oczywiste ale jednak nie wszyscy japońscy producenci moto idą to drogą. Mój zachwyt byłby jednak jeszcze większy gdyby nie cena aktualnego modelu. Przeszło 40 klocków to już poważny pułap… a szkoda, bo do tej pory Integra miała doskonały stosunek cena > jakość.

Dane techniczne:

Silnik: rzędowy, dwucylindrowy, SOHC, czopy wału przestawione o 270 stopni

Pojemność: 745 cm3

Moc: 55 KM przy 6250 obr/min

Moment obrotowy: 68 Nm przy 4750 obr/min

Skrzynia biegów: 6 biegowa, podwójne sprzęgło DCT

Przeniesienie napędu: łańcuch

Zawiedzenie przód: widelec teleskopowy SHOWA 42 mm, skok 107 mm z możliwością amortyzacji adaptacyjnej

Zawieszenie tył:  Pro-Link, z pojedynczym amortyzatorem, z 7 stopniową regulacją napięcia wstępnego sprężyny, skok 120 mm

Opona przód: 120/70/17

Opona tył: 160/60/17

Masa na mokro: 238 kg

Hamulec przód: 1x320mm, zacisk 3-tłoczkowy

Hamulec tył: 1x240mm, zacisk 1-tłoczkowy

Zbiornik paliwa: 14,1 litra

Prędkość maksymalna: 182 km/h

Zużycie paliwa minimalne: 3.4 litra na 100 km

Zużycie paliwa maksymalne: 4.9 litra na 100 km

Zużycie paliwa średnie: 3.7 litr na 100 km

Serwis olejowy: co 12 tyś.km

Cena: 40.550 pln

Tekst: Arturas & MariuszBurgi

Foto: Arturas & MariuszBurgi

Copyright: Burgmania